poniedziałek, 27 stycznia 2014

PONIEDZIAŁEK

 Taką na dziś miałam stylówkę :D zwykła czarna kreska i kilka dodatków :D włosy dziś żyły własnym życiem :D na ręce tykał mi mój ulubiony zegarek, który dostałam pod choinkę od brata :D na palcu pierścionek, który również był prezentem :D a na szyi sówka, wisiorek z , którym praktycznie się nie rozstaję :)


posiadam też jedno zdjęcie, gdzie widać mnie bardziej :P zastanawiałam się czy dodać ale co mi tam :D
haha :D proszę :D
A jutro dodam recenzję jedwabiu do włosów, który ostatnio podbił moje serce :D trzymajcie się cieplutko, papap:) :*

4 komentarze:

  1. Bardzo ładnie Ci w rozpuszczonych włoskach:) makijaż bardzo fajny delikatny . Ja od ponad tyg w ogóle brak makijażu:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję :D z włosów duma jestem bardzo :D a ja wychodzę z założenia ,że codzienny makijaż to dodatkowa praktyka:D czasami są dni,że wyjdę bez makijażu albo tylko użyje ewentualnie kremu BB, ale jednak częściej spotkać mnie można w pełnym makijażu :D

      Usuń
  2. Ja też jestem zwolenniczką naturalnego stylu! :) I uwielbiam zegarki - ten jest śliczny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo w naturalnym się najpewniej można poczuć :D ja też zegarki kocham, ten akurat jest prezentem od mojego brata :D aż dziwne,że ma taki dobry gust :D

      Usuń